Polska Szkoła Reportażu

Prokopowicz Jola

Swego czasu pracowałam dużo za dużo. Za dużo promocji, sztampowej treści, pracy na ilość, wyścigu po nic. Przyszło wypalenie. Jedną ręką wieszałam białą flagę, drugą – zachłannie szukałam czegoś głębszego. Trafiłam na notkę o szkole, w której uczą reportażu. Decyzja przyszła szybko.

Dziś słowo i ciszę między dwojgiem ludzi cenię bardziej niż kiedykolwiek. Spora w tym zasługa warsztatu, spotkań i ludzi poznanych w PSR. I za to DZIĘKI!

Polska Szkoła Reportażu dobitnie mi pokazała, że świadomie wybrani bohaterowie potrafią nadać nowy kierunek mojego myślenia i czucia, że czasem nie sam tekst jest tak ważny, jak praca przy jego powstawaniu.